Spacerek był świetny, dostarczył wiele emocji i zmęczony zaraz poszedł spać :-)
Bardzo lubi spędzać czas na wolnym powietrzu i gdyby nie te siarczyste mrozy u nas byłoby o wiele łatwiej. Nadal walczymy z gryzieniem po wszystkim co w zasięgu jego paszczy i nadal jakoś niefortunnie się składa że udaje mu się zrobić kolejną ranę na moich rękach :-( ale się nie poddajemy ......
Dzisiaj się ważyliśmy i Drimer waży sobie już 13 kg !!!! Smok z niego :-)
W uprzęży |
niedzielne obuwie mojego męża :-)))) |
Urosl i to bardzo !!!Moze z mini psa wyrosnie jednak maxi:)
OdpowiedzUsuńPani Pelagio te gumofilce to najlepsze buty na świecie!Myślę, że stanowią duże wyzwanie pod względem gryzienia dla leona.
OdpowiedzUsuńDrimuś je uwielbia :-) i o dziwo jeszcze ich nie gryzie ale zasypia przytulając się do nich, więc chyba bardzo je kocha :-)))))
OdpowiedzUsuń